powoli do przodu:)
Ostatnie dwa dni dość że były upalne to jeszcze mega pracowite , ściana w salonie już położona tzn kamien na niej :) powoli przymierzamy sie do zrobienia wylewki w pralni ( pomieszczenie o którym zapomnieliśmy całkowicie że jest),męzuś przez dwa dni wybierał ziemie i wielkie głazy które znajdowały sie w tym pomnieszczeniu ( pralnia znajduje sie w piwnicach) . A jutro znow ciezki dzien